DreamWorks Polska Wiki
Advertisement


Niebezpieczna gra - sto jedenasty odcinek serialu Pingwiny z Madagaskaru. Emitowany jest wraz z odcinkiem Uliczny kolega.

Opis odcinka.[]

Wszyscy przychodzą na zebranie. Mortowi się nudzi. Julian mu daje laskę dynamitu i mówi: "Masz, pobiegaj z tym wokół basenu". Mort mówi "Jestem czarodziejem". Po chwili dynamit wybucha. Mort mówi "Aaaa czarna magia". Marlenka mówi, że to ona zorganizowała to zebranie. Skipper pyta, gdzie mają atakować. Marlena odpowiada, że zebranie jest z powodu wieczoru gier. Skipper mówi, że to się na niej zemści. Szeregowy mówi, że oni też czasem grają w gry. Skipper twierdzi, że Manfredi i Johnson to samo powiedzieli, a sześć godzin później znaleziono ich zasztyletowanych u drzwi kasyna. Wszyscy się przestraszyli. Marlenka ich jednak przekonała tym że będą przekąski. Odbywa się gra. Szeregowy gra z Mortem i gorylami w grę hazardową. Kameleony oszukują w karty, na szczęście są szybko przyłapane. Julian zjada wszystkie przekąski. Kowalski, Maurice i Mort idą po kolejne zapasy do sklepu na drugiej alei. Maurice pyta co z alarmem. Kowalski odpowiada, że alarm wydaje z siebie głośne dźwięki, i dla wprawnego ucha zwiadowcy nie ma czegoś takiego jak cichy alarm. Pingwin płaci rybami i mówi że to jego drobne. Nagle policja namierza włamywaczy w sklepie. Kowalski mówi że jego kariera zakończy się w sklepie z przekąskami, i pyta czy może być większe upokorzenie. Mort mówi, że wąsy z ciągutka i przykleja mu je. W zoo wszyscy są obrażeni z powodu nieudanego spotkania, a Marlenka stara się ich uspokoić. Skipper zdenerwowany uderza grą planszową w telewizor... w jego telewizor. Gdy zobaczył, że Goryle niosą telewizor drużyny, mówi że go ukradli. Oni odpowiadają, że wygrali go w uczciwej grze hazardowej. Szef, próbując im go odebrać, przez przypadek go włącza. Tam mówią o włamaniu do sklepu z przekąskami na drugiej alei. Marlenka i Skipper rozpoczynają akcję.Na początku był rzut frisbee w policjanta. Później rzut gorylem w policjanta. Na koniec rzut kokosem w policjanta. Gdy wszystko to zostało zrobione, Rico rzuca linę zaczepioną o róg Roy'a i wyciąga lemury i Kowalskiego. Król Julian na chwilę wskakuje do sklepu by wziąć chipsy. Wszyscy są zadowoleni z udanej misji. A Julian z pysznych chipsów.    


Niezapomniane cytaty[]

Marlenka: Kto ostatnio rozmawiał z białym misiem Tedem? Ted podnosi łapę

Szeregowy: Szefie, my czasem gramy i chyba nie było z tym problemu.

Skipper: Takie same pytanie zadali mi Manfredi i Johnson, 6 godzin przed tym jak ich znaleziono zasztyletowanych przed drzwiami Kasyna.

Kowalski: Moja kariera skończy się w sklepie z przekąskami. Czy istnieje jakieś większe upokorzenie?

Mort: Wąsy z ciągutka. Mort przykleja mu wąsy z ciągutka

Kowalski: Jakby co, to płaczę w kącie


Julian: Mort! Maurice! Marsz po żarcie!
Julian: Dający Mortowi dynamit Masz pobiegaj z tym wokół basenu.

Mort: Ooo... Jestem czarodziejem Dynamit wybucha Aaaa!... Czarna magia!

Ciekawostki[]

Błędy[]

  • Telewizor się włączył, ale nie był podłączony do prądu.
  • Marlenka wyszła za mury, lecz nie zdziczała.
Advertisement